No cóż - Rimini było w programie, ale to nie mój klimat całkiem. Udało się sfotografować całkiem przyjemny wschód słońca, być przy grobie G. Masiny i F. Felliniego, a także uczestniczyć w tańcach ulicznych. Filmiki pokazują tych, których podziwialiśmy w tańcu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz